Jak wiadomo, kontrowersyjna nowelizacja tzw. ustawy zaopatrzeniowej (Ustawa z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, (…) oraz ich rodzin), która weszła w życie 1 października 2017 roku (znana w mediach jako ustawa dezubekizacyjna), wprowadziła nowe zasady wymiaru emerytur i rent dla określonych kategorii funkcjonariuszy mundurowych aktywnych zawodowo w latach 1944-1990, faktycznie pozbawiając ich prawa do emerytury za lata „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Ustawa zaopatrzeniowa po nowelizacji zakreśla dość szeroki katalog stanowisk, których zajmowanie jest uznawane za taką służbę (art. 13b ustawy) – przede wszystkim zajmowanych w Służbie Bezpieczeństwa oraz organach nadrzędnych i podrzędnych wobec niej.
Od czasu uchwalenia nowelizacji wspomniane pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa budziło liczne kontrowersje – literalna wykładnia ustawy wskazuje, że wystarczy choć jeden dzień służby w wymienionej w ustawie jednostce w określonym czasie, aby zakwalifikować się do automatycznego, bardzo dotkliwego obniżenia świadczenia (art. 15c, 22a, 24a ustawy zaopatrzeniowej). Jednocześnie pojawiały się głosy, że takie rozumienie przepisu może być niezgodne z konstytucyjnymi zasadami RP – między innymi ze względu na ponowne obniżenie świadczeń już obniżonych nowelizacją ustawy zaopatrzeniowej z 2009 roku. Sądy, nie mając pewności co do właściwej treści prawa, niejednokrotnie zawieszały postępowania w sprawie cofnięcia obniżki świadczeń.
16 września 2020 r. Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów wydał uchwałę w sprawie o sygnaturze III UZP 1/10,czym, jak się wydaje, przeciął przynajmniej część spekulacji w tej materii. SN odniósł się do wielu problemów związanych ze stosowaniem ustawy dezubekizacyjnej. Przede wszystkim określił, że państwo ma prawo do obniżenia świadczeń ze względu na niesłuszne nabycie prawa do nich wynikające z pracy w organach represji wobec obywateli. SN stwierdził jednak, że nie można zakładać, jakoby sam fakt pełnienia służby w danej formacji może być służbą na rzecz totalitarnego państwa – w szczególności służba w policji kryminalnej. Obniżenie świadczenia musi być uzasadnione niegodnymi działaniami funkcjonariusza w okresie PRL (np. bezpośrednim udziałem w represjach wobec opozycji). Z tego względu, zdaniem SN, nie można obniżyć świadczeń wszystkim funkcjonariuszom przynależnym do wymienionych w ustawie służb – uznano, że kryterium służby na rzecz totalitarnego państwa powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy konkretnego funkcjonariusza. Tym samym, siłą swojego orzecznictwa SN otworzył drogę do cofania obniżek świadczeń. Stwierdził również jednoznacznie, że ponowne obniżanie emerytur już obniżonych może naruszać podstawową zasadę konstytucyjną – ne bis in idem.